Każdy pragnie zabezpieczyć posiadany przez siebie sprzęt, w jak najlepszy sposób. Kradzieże zdarzają się bardzo często, szczególnie jeżeli chodzi o rowery. Są jednak urządzenia, które pomagają lokalizować skradzione przedmioty. Przyczepia się je pod siedzeniem. Urządzenie jest na tyle niedużo, że w zasadzie osoba kradnąca rower nie jest w stanie go zauważyć. Taki sprzęt można również wrzucić do torebki czy samochodu, aby również namierzał położenie tych przedmiotów, w razie potrzeby. Informacje o tym, gdzie takie namierzane przedmioty się znajdują, będą do nas przekazywane drogą SMSową. Niestety, ale trzeba podkreślić, że takie rozwiązania są bardzo drogie. Zazwyczaj systemy tego typu wykorzystujące urządzenia namierzające kosztują od 200 do nawet 1000 zł. Czy aby na pewno opłaca się z takich opcji korzystać? Czy nie lepiej poszukać tańszych, bardziej mobilnych rozwiązań?
Kiedy nie masz 1000zł na osobne „urządzenie namierzające”
Z pomocą mobilnej aplikacji można namierzyć wybrany numer telefonu. To opcja tylko dla telefonu? Niekoniecznie. W końcu można przypiąć do roweru mały czytnik z kartą SIM lub wrzucić do samochód telefon, którego nie potrzebujemy. Namierzenie tych sprzętów będzie równie skuteczne, a dużo tańsze i bardziej mobilne. Wszystkie informacje o lokalizacji Twoich sprzętów będzie otrzymywał na specjalne konto. Masz możliwość przejrzenia całej historii lokalizacji danego sprzętu lub osoby, która posługuje się namierzanym numerem telefonu.